Rodzina reniferków :)
Witam serdecznie w sobotni wieczór :) Co roku przed Bożym Narodzeniem powstawało u mnie mnóstwo choinek. W tym roku jest trochę inaczej bo bardziej natchnęło mnie na decoupage. Oto kolejne owoce mojej pracy, czyli reniferki na szklanej butelce i słoiczku. Powoli działam też z bombkami, które niebawem Wam pokażę. Teraz mam chwilową przerwę w działaniu bo Kubunio jest chory. Przyplątał się do niego jakiś wirus i ma wysypkę. Biedactwo ma nawet krostki w buzi i nie może za bardzo jeść bo go boli. Na szczęście widzę, że powoli krostki zaczynają znikać po podaniu leków, więc może będzie dobrze. Będę trochę monotematyczna ale przypominam także o Candy bo czasu jest niewiele. Pozdrowionka