Aniołek z masy solnej
Witam po dłuższej przerwie spowodowanej wstrętnym choróbskiem. Niestety choroba zaatakowała mnie i moich panów i wyłączyła nas na cały tydzień. Mężulek jakoś szybko doszedł do siebie ale ja z Bąbelkiem jeszcze do tej pory męczymy się z katarem i kaszlem. Mam nadzieję, że nam w końcu przejdzie.
Dzisiaj miał być mini kursik na podkładki z papierowej wikliny ale podczas przegrywania zdjęć padły mi baterie w aparacie. Dlatego w zastępstwie pokażę Wam aniołka z masy solnej jakiego ulepiłam dla mojej koleżanki Ewy. Kursik na podkładki będzie następnym razem.
Ten aniołek jest pierwszym jakiego zrobiłam. Nie posługiwałam się przy nim żadnym szablonem tylko od początku do końca sama go wymyśliłam. Jest to Anioł na Sen, bo Ewcia miała małe problemy ze spankiem.
Chcę trochę podziałać z masą solną i będę wdzięczna za Wasze opinie na jego temat.
Pozdrowionka :)
Jest cudowny;)))Czekam na więcej Twoich prac z masy solnej;)
OdpowiedzUsuńSłodki leniuszek:) Chcę więcej Twoich prac z masy solnej, bo są fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńSuper... nie widać, że to pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńJa wieki temu pracowałam z masą solną i również zaczynałam od aniołków...
Więcej takich prac Kasiu! Czekamy!
Śliczniutki :) I jak to aniołki niewinny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń