Spełnione marzenie o kredensie.
Dzień dobry wszystkim,
Chciałam Wam pokazać kredens w nowej odsłonie, który wyszedł z pod moich łapek. Dawno temu Wam pisałam, że chciałam taki kredens pomalować do jadalni. W pierwotnej wersji miałam odnowić kredens, który posiadamy w domu jednak mąż skutecznie wybił mi to z głowy ( i chwała mu za to :). Jego renowacja pochłonęłaby mnóstwo czasu i pieniędzy a afekt końcowy pewnie by mnie nie zadowolił. Dlatego kupiliśmy używany kredens sprowadzony z Norwegii, z dobrego drzewa i bez większych ubytków.
Sporo czasu musiałam mu poświęcić ale jestem zachwycona efektem.
Najpierw dokładnie oczyściłam stary lakier. Następnie trzykrotnie malowałam go farbą akrylową do drewna i trzykrotnie lakierem. Ozdobiłam go także serwetkowymi różyczkami i koronką. Wszystko to robiłam w jadalni przy biegających dzieciach ale jakoś się udało.
A efekt jest taki.
Zapomniałam dodać, że zrobiłam jeszcze delikatne przecierki żeby postarzyć mebel.
A tak kredens wyglądał przed pomalowaniem.
Która wersja Wam się bardziej podoba?
Biała! Wspaniała przemiana:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie biała :) przepiękny kredens, też o takim marzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń