Stół i krzesła do jadalni po metamorfozie




O tak pomalowanym komplecie mebli do jadalni marzyłam od bardzo dawna. Jednak ciągle brakowało mi czasu żeby się za niego zabrać.
Krzesła przemalowałam już kiedyś białą farbą akrylową (klik) jednak po kilku latach użytkowania i dwójce dzieci, które delikatnie mówiąc o nie nie dbały prezentowały się nie najlepiej. Początkowo chciałam zrobić ciemny blat i siedziska oraz jasne nogi. Jednak okazało się, że biała farba tak mocno się w nie "wżarła", że nie było opcji żeby idealnie je doczyścić i zalakierować. Dlatego musiałam tralki i nogi zamalować na biało. Takie rozwiązanie także mi się podoba. Dużym wyzwaniem było zdjęcie lakieru z blatu oraz doczyszczenie krzeseł. Lakier na blacie był bardzo twardy. Długo męczyłam się szlifierką żeby go zdjąć. Dobrym rozwiązaniem byłaby pewnie opalarka ale kilka dni przed rozpoczęciem pracy ze stołem dokonała swojego żywota. Krzesła też były trudnym materiałem do pracy. Farba akrylowa i lakier, którymi były pokryte ciągnęły się jak guma do żucia i były bardzo nie łatwe do usunięcia. Bardzo pomocny przy zdejmowaniu farby z tralek był preparat do usuwania starych powłok, który rozpulchnił farbę i powoli, partiami udało się ją zdjąć. Jednak tak jak pisałam wyżej farba niestety została w wielu zakamarkach i nie dało się jej idealnie doczyścić.

Finalnie komplet do jadalni prezentuje się bardzo dobrze. Jestem bardzo zadowolona z efektów. Na zdjęciu brakuje jeszcze jednego krzesła (mam tylko trzy), bo właśnie jestem w fazie odnawiania. 
Jako ciekawostkę dodam, że blat, siedziska i oparcia przyciemniłam bejcą oraz pokryłam lakierem parkietowym. Chciałam uzyskać trwałą powłokę, ponieważ meble będą bardzo eksploatowane. 


 Na tym zdjęciu widać dobrze jak wiele już ten stół przeszedł i jak bardzo był zniszczony.







Na poniższym zdjęciu widoczne są zarysowania jakie na krzesłach poczyniły dzieci. 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak szybko zrobić pojemnik na herbatę - kursik

Przedpokój w stylu morskim.