Jak ożywić starą lampkę, czyli krótki kursik na abażur ;)

Witajcie! Nie mogłam już patrzeć na to co zostało z mojej lampki nocnej dlatego postanowiłam zrobić jej małe serwisowanie.



 W momencie kupna lampka owinięta była białą taśmą z tworzywa, która jednak nie wytrzymała długich godzin nocnego karmienia, częstego użytkowania i najzwyczajniej w świecie popękała (taki sam los spotkał lampkę mojego męża).
Teraz szybciutko opiszę Wam jak ją naprawiłam. Potrzebne mi były do tego:
- papierowe rurki
- klej na gorąco
- serwetka z motywem kwiatowym
- farba
- lakier
- kawałek koronki (ja swoją wyprułam z bluzki, której już nie noszę)

Pierwszego etapu prac nie mam na zdjęciach bo niestety baterie w aparacie skończyły swój żywot. Napiszę Wam tylko jak zaczęłam. Do metalowego stelaża lamki przymocowałam dodatkowo cztery rurki, równiutko po środku każdej ze ścian żeby ułatwić sobie wyplatanie. Jest to widoczne na tych zdjęciach.






Następnie zaczęłam wyplatać abażur zaczynając od metalowej rurki stelaża. Tego jak wyplatałam nie będę opisywać bo to doskonale wiecie :) Trochę może, w niektórych miejscach wyplotki wyszły mi nie równo ale spieszyłam się bo chciałam skończyć za nim Kubuś wstanie. 




Kiedy skończyłam wyplatanie końcówki rurek, które zostały ukryłam od wewnętrznej strony abażura chowając je pomiędzy wyplecione rurki.

Później na pomalowany na biało abażur przykleiłam serwetkę. Nie rozdzielałam warst serwetki tylko po wyrwaniu wotywu przykleiłam wszystkie trzy warstwy żeby różyczka się nie rozmoczyła. Następnie nałożyłam lakier, na górze abażura przykleiłam koronkę i jeszcze delikatnie srebrną farbką ozdobiłam różyczkę. Gotowe!!!




Aha, wnętrza abażura nie malowałam tylko zostawiłam w surowym stanie.
 Dla porównania efektu przed i po zdjęcie gotowej lamki i tej, którą muszę jeszcze zrobić.


Mam nadzieję, że podoba Wam się taka lapmka bo ja jestem z niej bardzo zadowolona.Gdybyście byli zainteresowani zmianą oświetlenia w swoim domu to ciekawe inspiracje znajdziecie tutaj
Buziaki 

Komentarze

  1. Piękna lampka:) Super pomysł!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem!! Lampka wygląda teraz przecudnie!! :) Gratuluję pomysłu i dzięki za kursik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba podrzucę Ci jakąś lampkę bo ta wyszła super.Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiu to się nazywa drugie życie abażuru,z tym motywem kwiatowymm wygląda pięknie.Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu z tą lampką miałaś świetny pomysł;)Jest oryginalna i niepowtarzalna;)Brawo;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna, na pewno wykorzystam kursik, też mam te lampki, kupione w jysk. Moja się rozpadła, męża się trzyma ale zrobię obie do kompletu :) dziękuje za pomysł

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł i super efekt :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy pomysł a wykonanie super!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Te różyczki pięknie się prezentują

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglada swietnie, mam identyczne lampki i ten sam problem :) Gdzie kupuje sie te rurki z ktorych jest abazur?

    OdpowiedzUsuń
  11. zdecydowanie nie pasuje tutaj koronka, a sam abażur bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuje serdecznie za każde miłe słowo :)

Popularne posty z tego bloga

Jak szybko zrobić pojemnik na herbatę - kursik

Przedpokój w stylu morskim.

Stół i krzesła do jadalni po metamorfozie