Czy to zima czy Prima Aprilis?

W tym roku Pani Wiośnie naprawdę się coś pomyliło i śnieg serwuje nam w ilościach hurtowych. A może tylko sprawdza naszą cierpliwość a później wyskoczy z ciepełkiem i zieloną trawką jak królik z kapelusza. Na zdjęciach poniżej zobaczycie kochani jaki widok mam za oknem po wczorajszych kilkugodzinnych opadach śniegu. Dobrze, że Kubusiowe sanki jeszcze nie schowane :) Jak pomyślę, że dzisiaj Lany Poniedziałek to aż mam gęsią skórkę. POzdrowienia z zasypanych śniegiem Skierniewic :)