Choinka z piórek :)
Święta tuż, tuż dlatego produkcja choinek cały czas trwa. W odskoczni od choinek szyszkowych i makaronowych postanowiłam spróbować czegoś nowego. Kiedyś w moim ulubionym sklepiku z drobiazgami zaopatrzyłam się w paczuszkę bordowych piórek. Nie miałam jakoś na nie pomysłu i trochę u mnie poleżały. W tym roku postanowiłam spróbować zrobić z nich choinkę i okazało się, że świetnie się do tego nadają. Błyskawicznie się przyklejają i przy użyciu niewielkiej ilości piórek w ekspresowym tempie można stworzyć choineczkę. Oto efekt mojej pracy.
Do kompletu chciałabym zrobić bombkę z piórek ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co intensywnie pracuję nad wiklinowymi koszykami, które pokaże Wam w kolejnej odsłonie.
-Pa,Pa-
Choinka jest śliczna;)Czekam na piórkową bombkę.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji,to zazdroszczę Ci śniegu za oknem;(
Dzisiaj zapadało nam już "cały świat". Sypie od rana i na razie nie przestaje.Muszę kupić synkowi sanki :) Mam nadzieję, że święta też będziemy mieć białe... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne moja droga!!! i to się nazywają ozdoby świąteczne!!! tak trzymaj ,brawo
OdpowiedzUsuń